Dzisiaj jest sobota, 14 grudnia 2024 roku
Na zakończenie rundy jesiennej podopieczni Jerzego Engela jr pokonali przed własną publicznością Oronkę Orońsko i przerwali fatalną serię meczów bez punktów.
Szkoleniowiec grójczan w sobotnim meczu postawił na sprawdzoną jedenastkę i tym razem przyniosło to bardzo dobre rezultaty. Popularni „żółto-niebiescy” od pierwszych minut odważnie ruszyli na rywali i tworzyli groźne sytuacje pod ich bramką.
Ataki przyniosły skutek już w 14.minucie, kiedy w pole karne wbiegł z piłką Kacper Sosnowski. Młody napastnik zatańczył z obrońcami i wyłożył piłkę do nadbiegającego Mikołaja Nojka, który precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Oronki.
W 31.minucie rozgrywający niezłe zawody Sosnowski sam cieszył się z gola. Po długim wrzuceniu piłki z autu przez Arkadiusza Gałkę futbolówka trafiła na szesnasty metr boiska. Tam był Sosnowski, który huknął z woleja niczym z armaty. Piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.
Po przerwie nieco częściej do głosu zaczęli dochodzić goście. W 60.minucie w dość przypadkowej sytuacji Kacpra Filewskiego zaskoczył interweniujący Bartosz Pawlak. Środkowy obrońca próbował wybić piłkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że wpadła ona do bramki.
Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do żółto-niebieskich. Zrehabilitował się Pawlak, który dalekim podaniem obsłużył Kacpra Ostrowskiego. Ten uruchomił w polu karnym Jakuba Derewicza, który dośrodkował, a całą akcję mocnym strzałem wykończył Daniel Złoch.
Dzięki zwycięstwu grójczanie przesunęli się o trzy miejsca w górę ligowej tabeli. Zimę spędzą na dziesiątej pozycji z dorobkiem 17 punktów.
Mazowsze Grójec – Oronka Orońsko 3:1 (2:0)
Gole: Nojek (14.), Sosnowski (31.), Złoch (80.) – Pawlak (61., sam.)
Skład Mazowsza: Filewski - Gałka, Grygiel, Złoch, Nojek, Sosnowski (89. Konopka), Ostrowski, Derewicz, Merski, Pawlak, Wątorski